Tym listem chciałbym wyrazić wdzięczność dla Was wszystkich za ten kolejny rok wspólnej pracy w głoszeniu Słowa Bożego - ks. Ludwik Wawrzeczko MSF, misjonarz na Madagaskarze. To co jest duchowe nie da się zamknąć w liczbach, ten wymiar zna tylko Bóg i to Jemu składamy hołd w pierwszej kolejności. Wdzięczność naszą kierujemy także i do każdego z Was, którzy wspólnie z nami, na różne sposoby, pomagacie naszym Malgaszom walczyć o swoją przyszłość zarówno doczesną jak i wieczną. Bóg zapłać.
„Wystrzałem na wiwat”, na zakończenie roku szkolnego, był tygodniowy obóz zorganizowany przez diecezję dla dzieci w połowie lipca. Przybyli na niego przedstawiciele dzieci z wszystkich parafii. A że obóz dziecięcy, w tym roku, był zorganizowany w naszej stacji głównej Ankazoabo, to automatycznie byliśmy najliczniejszą grupą, ponad 200 dzieciaków, z 16 wiosek.
Aby dotrzeć na miejsce dzieci musiały przejść od kilkunastu do kilkudziesięciu kilometrów, niektóre z nich szły aż dwa dni. Było to ważne wydarzenie nie tylko od strony duchowej, ale i także od strony ludzkiej. Nasze dzieci pochodzą i żyją na co dzień w środowisku animistycznym. W ich wiosce zaledwie kilka, czy kilkanaście procent dzieci, uczy się i to dopiero od niedawna. Teraz mogły się spotkać, wspólnie „policzyć”. Zapewne będzie to dla nich motywacją do kolejnego roku nauki. Dzieci te, zapewne nie przyszłyby, gdyby nie było czym zapełnić brzuszków, to dzięki wsparciu Fundacji Dzieci Afryki mogliśmy tego dokonać. Bóg zapłać! Szkoda, że tylko 200 dzieci wzięło udział w obozie, liczyłem na drugie tyle :(
W podsumowaniu roku szkolnego przydatne są statystyki. W szkółkach na wioskach ukończyło ten rok szkolny około 250 dzieciaków, szkołę główną 160 uczniów, z czego ponad połowa to dzieci z wiosek mieszkające w internacie. Po raz już czwarty uczniowie ostatniej klasy szkoły podstawowej św. Teresy od Dzieciątka Jezus, czyli piątej, przystąpili do państwowych egzaminów końcowych. Z każdym rokiem liczba piątoklasistów wzrasta. Już nie musimy wstydzić się poziomu nauczania. Mimo, że jesteśmy szkołą na wiosce, to w tym roku 10 piątoklasistów otrzymało wyróżnienie na egzaminach końcowych. Mobilizuje nas to do kontynuowania wysiłku edukacyjnego, i mimo braku pomieszczenia czy ławek... to jednak dalej kroczymy drogą do gimnazjum, uruchamiając trzecią klasę. Mamy nadzieję, że za rok powstanie czwarta, czyli ostatnia klasa gimnazjum.
Nie brakuje także cieni. W ciągu roku ze szkółek na wioskach odeszło około 100 dzieciaków, a ze szkoły głównej ze 30. Tak niewiele dzieci się uczy, w naszym regionie niespełna 10%, a jeszcze te, które zaczynają naukę odchodzą, żal każdego dzieciaka. Jednak ciężko tutaj kogoś obwiniać, „koszula bliżej ciału”, jak w żołądku burczy, to jak tu się uczyć? Na pocieszenie można powiedzieć, że gdyby te dzieci urodziły się 10 lat wcześniej to żadne z nich nie miałoby możliwości zdobywania wiedzy.
Kolejnym elementem statystycznym to sakramenty. Wszystkie dzieci zarówno na wioskach jak i w centrum są objęte katechezą. Owocem tego jest ponad 30 dzieci w wieku szkolnym, które za zgodą rodziców, w tym roku, przyjęły chrzest. Ponad 20 uczniów przyjęła I Komunie św. Ich świadomość chrześcijańska jest jeszcze dziecięca, ale czy nie „do takich należy Królestwo Boże”?
Małymi cegiełkami jakie udało się nam w tym roku dołożyć do naszej budowli to „przyuczenie zawodowe”. Pomału najstarsza grupa dzieci oprócz umiejętności intelektualnych zdobywa umiejętności techniczne, manualne: krawiectwo, stolarstwo, rzemiosło artystyczne, mechanika… Ma to wielkie znaczenie dla nas, skoro nasi ludzie znają jedynie siekierkę i szpadel.
Do tych statystyk można dołączyć wsparcie żywnościowe dla najuboższych, zapewne liczone już w tonach, czy odzież. Interwencje medyczne, które w tym roku szkolnym śmiało można liczyć na setki. Pomoc ta dotyczyła w większości dzieci, ale również i osoby dorosłe, starsze. Pomoc nie tylko pomagała powrócić do zdrowia najuboższym, co też i ratowała ich życie. Praktycznie przez cały rok pomagaliśmy w każdej sferze ludzkiego życia.
Jeszcze raz wyrażam swoją wdzięczność dobremu Bogu oraz wszystkim o Otwartym Sercu. Bo jeśli, my słabi, cokolwiek dobrego tutaj na miejscu jesteśmy w stanie zrobić, to tylko z Jego łaskawości i Waszej szczodrobliwości.
Niech Pan błogosławi i strzeże.
FUNDACJA DZIECI AFRYKI
al. Zjednoczenia 13
01-829 Warszawa
tel. 22-381-27-74, 601-319-878
rachunek w mBank:
04 1140 2004 0000 3302 8070 6407
09 1140 2004 0000 3902 8070 7963
kod SWIFT: BREXPLPWMBK