Fundacja DZIECI AFRYKI
od roku 2021 na realizację programu wydatkowała*:
*stan na dz. 31 grudnia 2023
w roku 2024
program wsparli Ludzie Pięknych Serc:
pozyskano 12.270,67 zł
(stan na 31.10.2024 r.)
Andrzej - Kraków
Andrzej - Przelewy24
Anna - Ochotnica Dolna
Anna - Siemiatycze
anonim - Przelewy24
Barbara - Przelewy24
Donata - Przelewy24
Dorota - Przelewy24
Edyta i Paweł - Szówsko
Elżbieta - Przelewy24
Emilia - Przelewy24
Grzegorz - Nowa Dęba
Ilona - Przelewy24
Irena - Nidzica
Iwona - Przelewy24
Joanna - Przelewy24
Jolanta - Przelewy24
Kamila - Przelewy24
Karolina - Przelewy24
Katarzyna - Przelewy24
Katarzyna i Piotr - Mysłowice
Kinga - Przelewy24
Mariusz - Przelewy24
Marta - Jarogniewice
Martyna i Paweł
Monika - Zamość
Przemysław - Przelewy24
Radosław - Zabrzeg
Renata - Przelewy24
Sławomir - Knurów
Sylwia - Przelewy24
Tatiana - Przelewy24
"Mam wielką nadzieję w sercu, że razem będziemy mogli dużo zdziałać dla najbiedniejszych dzieci - tak rozpoczęła list adresowany do fundacji założycielka tanzańskiego Zgromadzenia Sióstr Dobrych Samarytanek. Polska misjonarka w Bukanga, nad brzegiem Jeziora Wiktoria założyła Centrum Dobrego Samarytanina, by podarować dach nad głową, miskę ryżu i zapewnić dostęp do dobrej edukacji dzieciom osieroconym.
Siostra Rut Ciesielska kilkanaście lat wcześniej pracowała w tym samym miejscu z ludźmi porzuconymi; trędowatymi, chorymi psychicznie, cierpiącymi na różne choroby, w tym AIDS. Ludziom porzuconym często towarzyszyły małe dzieci, skazane na codzienne doświadczanie okrutnego losu. Jakież to było niesprawiedliwe! Z tego też powodu misjonarka postanowiła założyć Centrum, co udało się z pomocą wielu dobrych ludzi.
Gdy w grudniu 2020 r. Iwona Kreczmańska pilnie szukała domu dla trzech osieroconych dziewczynek, które same mieszkały w pustostanie, w tym 11. letniej Sharify - uczennicy szkoły Dzieci Afryki w Kwamneke, przedstawicielka fundacji usłyszała w słuchacze telefonu najwspanialszą wiadomość właśnie od s. Rut: „Proszę przywieźć dziewczynki, wszyscy czekamy na nie z ogromną niecierpliwością, zarówno ja jak i nasze dzieci nie możemy się doczekać ich przyjazdu. I proszę się nie martwić, jakoś sobie poradzimy, jeśli Pani nie da rady nam pomóc”.
Dla Fundacji Dzieci Afryki było jasne, że nie można zostawić tak wspaniałej, bezinteresownej misjonarki bez wsparcia. Szybko zapadła decyzja o rozpoczęciu współpracy.
W dalszej części listu siostra przedstawia każde dziecko z osobna: "Ojciec Samuela umarł, matka zaś była osobą chorą psychicznie, kompletnie nie interesującą się swoim synem. Od 10 lat jest ze mną. W tym roku zaczął uczęszczać do szkoły średniej i marzy o tym, aby w przyszłości zostać pilotem. Uczy się bardzo dobrze, zwłaszcza z matematyki i fizyki (...) Juliana jako 2-latka została pozostawiona pod drzwiami kościoła. Dziś jest uczennicą 7 klasy szkoły podstawowej. Rok temu schronienie w ośrodku znalazły również bliźniacy - Maria i Joseph. Ich matka nie była w stanie dłużej się nimi zajmować. Zwróciła się z prośbą o pomoc do księdza z pobliskiej parafii. Gdyby tej pomocy nie otrzymała, para czterolatków wylądowałaby na ulicy. Niedługo po tym przybyli do nas Weronika (5 lat) i Emanuel (6 lat). Niestety okazało się, że Emanuel jest chory na niedokrwistość genetyczną, jednakże robimy co w naszej mocy, aby chłopiec czuł się jak najlepiej i jest pod stałą opieką lekarza, również dbamy o jego edukację. W grudniu zamieszkały z nami jeszcze trzy dziewczynki: Faustyna (Sharifa 12 lat), Yasinta (Johari 8 lat) i Lusia (Shamili 5 lat) - ich historia. Staramy się dbać o przyszłość naszych dzieci, bowiem wiemy jak ważna jest edukacja, zwłaszcza w tym kraju. Dlatego wszyscy nasi podopieczni uczęszczają do szkoły, maluchy zaś chodzą do przedszkola, gdzie od najmłodszych lat uczą się języka angielskiego".
W Centrum mieszka jeszcze kilkanaście młodych Tanzanek, które chcą zostać zakonnicami. Wszystkie ciężko pracują na 5 hektarowym gospodarstwie, aby utrzymać siebie i aby zapewnić sierotom jak najlepsze warunki.
Inaugurując współpracę Fundacja Dzieci Afryki sfinansowania przebudowę magazynu w chlew dla 80 świń oraz zakupiła zwierzęta hodowlane (byka, baranów, owiec), tak by Centrum, przy którym funkcjonuje sierociniec, stał się samowystarczalny (zobacz zbiórkę).
"Budząc się rano, codziennie - kończy list misjonarka - w mojej głowie od dłuższego czasu pojawia się pytanie: czy jutro będę miała środki na zakup jedzenia? Nie dla nas, ale przede wszystkim dla dzieci, gdyż znaczną większość z naszych dochodów przeznaczamy na edukację i opiekę medyczną naszych podopiecznych. Jeśli taka obawa pojawia się teraz przy dziewiątce dzieci, to w jaki sposób będę w stanie zapewnić dom siedemdziesięciorgu małych istnień? Dlatego jedyne o czym marzymy, to być w pełni samowystarczalnymi, a aby tego dokonać potrzebujemy pomocy..."
Za każdą pomoc z serca najpiękniej dziękujemy!
SIEROCINIEC W BUKANGA
FUNDACJA DZIECI AFRYKI
al. Zjednoczenia 13
01-829 Warszawa
tel. 22-381-27-74, 601-319-878
rachunek w mBank:
04 1140 2004 0000 3302 8070 6407
09 1140 2004 0000 3902 8070 7963
kod SWIFT: BREXPLPWMBK