WALKA Z MALARIĄ TO WALKA Z BIEDĄ

Cały świat jeszcze przed chwilą żył wyłącznie pandemią i walką z jedynym - jakby się wydawało - wirusem Covid-19. Gdy tymczasem w tle szaleją inne, równie bezlitosne i zbierające ogromne żniwo wirusy, jak choćby malaria.

Nie jestem fanką obchodzenia, czczenia, świętowania czy celebrowania przykrych wydarzeń (wciąż nie rozumiem dlaczego tak bardzo skupiamy się na rocznicach wybuchów wojen a nie na ich zakończeniach…) ale do rzeczy!

Jest sens i dużo powodów do zaznaczania w naszych kalendarzach Dni poświęconych zagadnieniom, które w natłoku innych, schodzą na trzeci, piąty albo nasty plan. Dlaczego? Ano dlatego, że jest to przyczynek do chwili zastanowienia, refleksji, może spontanicznej chęci zaangażowania? a jeszcze lepiej kiedy na chęci się nie skończy 😊

Takim dniem jest obchodzony 25 kwietnia Światowy Dzień Walki z Malarią!

Jeszcze kilka lat temu, będąc w Gambii wiedziałam tylko tyle (z punktu widzenia turysty), że należy zaopatrzyć się w tabletki (bo szczepionek nie było), smarować się anty-komarowymi specyfikami i spać pod dobrze zabezpieczoną moskitierą, żeby uniknąć zarażenia malarią. A i malaria nie wydawała mi się znowu takim znowu demonem – no może kiedyś, przed wiekami to był duży problem ale teraz? w XXI wieku? Co najwyżej gorączka przez kilka dni i po kłopocie… jakąż ignorantką się okazałam wrrr!

Malaria, moi Drodzy, to bardzo duży, globalny problem, to najczęściej występująca na świecie choroba zakaźna, na którą każdego roku umierają setki tysięcy ludzi, niestety w większości, dzieci.

W Afryce, Światowy Dzień Malarii zastąpił Dzień Afryki, został ustanowiony przez liderów 44 państw afrykańskich podczas pierwszego Afrykańskiego Szczytu w 2000 roku w Abudży (Nigeria), dotyczącego malarii. Od tej pory Afrykański Dzień Malarii obchodzony jest 25 kwietnia w celu zwrócenia uwagi całego świata na sytuację zdrowotną panującą na kontynencie afrykańskim. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) w 2008 roku ustanowiła Światowy Dzień Walki z Malarią, celem jest wzrost świadomości społecznej dotyczącej  malarii oraz zmniejszenie skali i jej skutków.

Populację ludzi narażonych na zakażenie wirusem szacuje się na ok 1 miliarda. Larwy komarów przenoszących wirus rozwijają się w płytkich, nagrzanych zbiornikach wodnych, najlepiej w temp. 16-33 stopni, przy dużej wilgotności powietrza. Warunki takie panują przede wszystkim na terenach wiejskich Afryki Subsaharyjskiej, ale też w niektórych regionach Ameryki Południowej oraz Azji.

Główne metody ograniczenia malarii to chemiczne zwalczanie populacji komarów oraz dużo skuteczniejsza ochrona śpiących ludzi za pomocą moskitier. Wciąż nie istnieje skuteczna szczepionka, choć kilka preparatów profilaktycznych przechodzi obecnie testy kliniczne.

Choć działania związane z walką z malarią przybrały na sile – preparaty o działaniu profilaktycznym, moskitiery itp. to jednak ich dystrybucja wciąż jest niewystarczająca – nie wszystkie chore dzieci czy kobiety w ciąży są objęte opieką medyczną.

Malaria to globalny problem, który wydaje się leżeć w zasięgu naszej sprawczości. Dostępność moskitier, szybka diagnoza oraz podstawowa opieka medyczna pozwoliłyby ograniczyć jej występowanie i śmiertelność. Walka z malarią to tak naprawdę walka z biedą…   

I. Wyrzykiewicz,
wolontariusz FDA

Kup moskitierę, podaruj ubogim ochronę przed malarią:

FUNDACJA DZIECI AFRYKI

al. Zjednoczenia 13

01-829 Warszawa

tel. 22-381-27-74, 601-319-878

rachunek w mBank:
04 1140 2004 0000 3302 8070 6407

09 1140 2004 0000 3902 8070 7963

kod SWIFT: BREXPLPWMBK